wtorek, 5 listopada 2013

Dopływ z Goli czy Rów Starogostyński?

     Dopływ z Goli, wg Mapy Podziału Hydrograficznego Polski, jest lewostronnym dopływem Kanału Mosińskiego, do którego uchodzi w km około 59+740. Z kolei wg Wielkopolskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych (WZMiUW) w Lesznie recypientem (odbiornikiem) Rowu Starogostyńskiego jest Kościański Kanał Obry, do którego rozpatrywany ciek uchodzi w km około 31+890. W tym miejscu warto zwrócić uwagę na bałagan w hydronimii (nazewnictwo elementów hydrograficznych). W MPHP z jednej strony kanał nazywa się Mosińskim, z drugiej jego zlewnię określa się jako Kanał Obry. Ta ostatnia nazwa funkcjonuje w Państwowym Rejestrze Nazw Geograficznych i ma charakter urzędowy. W dalszej części będę pisał o Kościańskim Kanale Obry, ponieważ ta nazwa ma swoje uzasadnienie historyczne. Pojęcie Kanału Mosińskiego jest tworem sztucznym, wg mnie nieuzasadnionym nie tylko historycznie, ale też nie mówiącym nic o genezie cieku.

Rys. 1. Wybrane elementy i obiekty hydrograficzne zlewni Dopływu z Piasków i Rowu Starogostyńskiego

       Z powyższej mapy (rys. 1) wynika, że zlewnię odwadniają dwa zasadnicze cieki: Dopływ z Goli oraz Rów Starogostyński. Pierwszy z nich bierze swój początek w rejonie wsi Czajkowo, około 3 km na południe od Goli, natomiast drugi w okolicy Rezerwatu Torfowisko Źródliskowe na terenie wsi Stary Gostyń. Oba kończą bieg w korycie Kościańskiego Kanału Obry, na zachód od Stankowa i powyżej jednegoo z wielu jazów. W tym miejscu uwagę zwraca sformułowanie: oba cieki kończą bieg w korycie KKO. Oczywiście jest to niemożliwe. Jeden z nich musi być ciekiem głównym, drugi tylko dopływem. Pytanie jakie się rodzi dotyczy tego, jak je sklasyfikować. Otóż wg WZMiUW ciekiem głównym jest Rów Starogostyński (podobnie podaje Mapa hydrograficzna Polski GUGiK), natomiast na MPHP pojawia się nazwa Dopływ z Goli odnosząca się do głównego cieku zlewni. Takim pojęciem posługuje się też Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Poznaniu.
Biorąc pod uwagę fakt, że administratorem zlewni Kościańskiego Kanału Obry w rejonie Gostynia jest WZMiUW w Lesznie posługujący się od lat, pewno kilkudziesięciu, a może i dalej, nazwą Rów Starogostyński, taki hydronim należałoby przyjąć jako obowiązujący i do tego bym się skłaniał. To jest nazwa mająca swoją historię, stosowana przez zarządcę zlewni już od dawien dawna. Dopływ z Goli pojawia się jako realizacja zasady przyjętej przez autorów MPHP, według której ciekom o nieuregulowanym nazewnictwie nadaje się sformułowanie Dopływ z ... lub Dopływ w ..., podając nazwę miejscowości, w rejonie której ciek bierze początek lub przez którą przepływa. I rzeczywiście, biorąc pod uwagę przebieg cieku, nazwa Dopływ z Goli wydaje się słuszna. Uważam jednak, że to dość powierzchowne potraktowanie sprawy. Przyjęta bowiem zasada jest sztuczna, bardzo wygodna, ale nie uwzględnia elementarnej hydrologii zlewni. Otóż nie od dziś wiadomo, że ciek płynący z rejonu Goli ma charakter okresowy. W roku hydrologicznym 2013, który skończył się kilka dni temu (31 października), woda płynęła korytem Dopływu z Goli tylko do lipca. W kolejnych miesiącach koryto było już suche, a przecież nie był to okres suchy, czy tym bardziej wybitnie suchy. Z hydrologicznego oraz meteorologicznego punktu widzenia mieścił się w tzw. normie wieloletniej. Wobec tego czynienie cieku okresowego ciekiem głównym zlewni wydaje się nieuzasadnione. Jedynym ciekiem głównym jest Rów Starogostyński. W minionym roku hydrologicznym woda płynęła w nim ciągle, oczywiście z różnym natężeniem, okresami tylko kilku litrów na sekundę. Tymczasem w korycie Dopływu z Goli, od lipca, ruch wody widoczny był dopiero w rejonie połączenia z Rowem Starogostyńskim, czasami nieco bardziej w górze cieku. Stałe zasilanie zapewnione jest bowiem jedynie w obniżeniu dennomorenowym północnej krawędzi Wysoczyzny Leszczyńskiej, gdzie zwierciadło wody podziemnej pierwszego horyzontu znajduje się na głębokości poniżej 1 metra zasilając cieki lateralnie (bocznie) przez cały rok hydrologiczny. Charakter stały ma także rów melioracji szczegółowych odwadniający wschodnią krawędź Wysoczyzny Leszczyńskiej zasilany młaką (rys. 1 - wypływ wód podziemnych). Ostatnia wizja terenowa wskazała też na stały dopływ z miejscowości Kosowo (rys. 1), chociaż nie wody, a ścieków w ilości kilku dziesiątych litra na sekundę.
       Przykładów niezrozumiałego podejścia do kwestii hydronimów jest w rejonie Gostynia więcej. Można wskazać na Starą Kanię (wg WZMiUW w Lesznie), czyli Dopływ z Piasków (wg MPHP, RZGW w Poznaniu), ciek który nie ma urzędowej nazwy, bowiem nie figuruje w bazie Państwowego Rejestru Nazw Geograficznych (PRNG). Jest to o tyle zaskakujące, że już Rów Bodzewski, znacznie krótszy ciek o blisko 4-krotniej mniejszej powierzchni zlewni niż Dopływ z Piasków (A = 9 km2), znalazł się w PRNG. W tym jednak przypadku zachodzi przynajmniej zgodność w nazewnictwie, bowiem niezależnie od instytucji, mówimy o Rowie Bodzewskim. Zbliżoną powierzchnię do Rowu Bodzewskiego ma Rów Ostrowski (p. dopływ Kani), a mimo to nie znalazło się dla niego miejsce w PRNG, podobnie jak dla Brzezinki (l. dopływ Kani) o powierzchni zlewni blisko 20 km2, która istnieje jedynie w WZMiUW oraz w RZGW.
      Właściwie rozpatrując tych kilka cieków trudno sformułować jasne zasady, według których kwalifikowano liniowe elementy hydrograficzne do państwowej bazy danych PRNG. Nie jest to bowiem ani powierzchnia zlewni, ani długość cieku, ani jego zasilanie, o innych kryteriach hydrologicznych nie wspominając, a przecież nie są to rowy melioracji szczegółowych, lecz cieki melioracji podstawowej będące ponadto odbiornikami ścieków różnego rodzaju, a więc mające znaczenie choćby w bilansowaniu wodnogospodarczym.